niedziela, 20 stycznia 2013

czy wygodne szpilki istnieją?

Z powodu swojego ponadprzeciętnego wzrostu (176cm) nie lubię chodzić w szpilkach. Niezbyt fajnym uczuciem jest patrzenie na wszystkich z góry i świadomość, że wygląda się jak latarnia przydrożna. Czasem jednak okazja wymaga szpilek. Pierwsze prawdziwe szpilki kupiłam rok temu na studniówkę. Czerwone, na 11cm obcasie, 1,5 cm platformy, zapinane. Prezentują się tak:


Ogólnie jestem z nich zadowolona, są dosyć wygodne, myślę jednak, że to za sprawą zapięcia, dzięki któremu noga nie wyskakiwała.

Jeśli chodzi o szpilki bez zapięcia, przy przymierzaniu, moje stopy zawsze z nich wyskakują, czy naprawdę są aż tak wąskie? Kiedy trafiłam na ''szpilki'' z F&F ( mają 8,5 cm obcas), które nie wypadały, od razu je kupiłam. Niestety po dłuższym chodzeniu okazują się strasznie ciasne... Wyglądają tak:


Od czasu do czasu zakładam też beżowe zamszowe szpiki zapinane paseczkiem z tyłu, z CCC, ale należą one do mojej mamy, a ona niechętnie mi je pożycza ;)

Ogólnie rzecz biorąc, całe szczęście nie jestem niska, bo pewnie strasznie bym się wkurzała, że tak trudno mi znaleźć wygodne szpilki... A jakie Wy macie na ten temat doświadczenia?

26 komentarzy:

  1. Ja ma wzrost 173cm i strasznie bałam się nosić szpilek. Myślałam, że będę wyglądać jak mutant. Lecz kupiłam je na jedną z pierwszych imprez - ładnie wydłużone nogi i świetne - już nie boję się ich nosić, wyleczyłam się z kompleksu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam 176 i chrzanię to co myślą inni, długie nogi to fajne nogi :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mma ok.165 cm. i nie chodze w szpilkach bo czuje się za duża :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zupełnie niepotrzebnie... ja chciałabym mieć tyle wzrostu, ile mam, ale w szpilkach ;)

      Usuń
  4. Istnieją, ale trzeba dobrze poszukać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale ładne to pierwsze zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty mówisz że masz nadprzeciętny wzrost ?:D To co ja mam powiedzieć ? Ja mam 183cm wzrostu :) Nie chodzę w szpilkach bo nie umiem i nie lubię i nawet nie mam ani jednej pary, ale zamierzam to zmienić jak tylko wypatrzę coś fajnego to od razu kupię :) Niestety też mam ten problem ... tyle że nie dość że mam wąską stopę to jeszcze długą :/ Ja się już przyzwyczaiłam że patrze na większość ludzi z góry :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten sam problem, jak mierze szpilki to ześlizgują mi się ich tyły, są sztywne, ciężko znaleźć wygodne, mam dwie pary które bardzo lubię, ale to dlatego że mają dodatkową 'szelkę' nie wiem jak to nazwać takie przepięcie pod kostką :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podejrzewam, że gdybym była tak wysoka jak Ty to i tak z chęcią nosiłabym szpilki, ponieważ mam mój chłopak jest wyższy ode mnie o 33 cm :)

    OdpowiedzUsuń
  9. zaciekawił mnie Twój wpis, ja również mam około 175 cm i cały czas biegam w sportowych butach ;) szczerze mówiąc nigdy nie znalazłam wygodnych obcasów, ale po prostu nie jestem przyzwyczajona. i w szpilkach mogłabym całować mojego faceta w czółko, więc raczej się do nich nie rwę ;)

    weeź ja nie ogarniam polskich miast prawie wcale :D francuskich tym bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  10. jak ja Ci kochana zazdroszcze wzrostu przy moim 160 cm :( ehh . A szpilki bardzo ładne, musze sobie kupic takie własnie na zapięcie tylko beżowe bo niedlugo mam wesele;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spodobały mi się Twoje drugie buciki.
    W sumie to trochę zazdroszczę Ci wzrostu, do tego masz genialną figurę, więc idealnie możesz wykorzystywać swoje predyspozycje np. jako fotomodelka czy coś w ten deseń. :)
    Jak zobaczyłam pierwszy raz oczy mojego lubego też było takie wielkie łał. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem niska, ale nie czuję się z tym źle :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam zaledwie 165 cm wzrostu. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Możesz mi oddać pare cm ;)
    Zapraszam do mnie dołączę do obserwujących mam nadzieje że i ty to zrobisz tu masz link do mojego bloga zapraszam : http://agnieszka-slooten.blogspot.com/2013/01/glebaaaa.html

    OdpowiedzUsuń
  15. hejka :)) myślę że taką sukienka w mohito powinna jeszcze być :)) :))

    OdpowiedzUsuń
  16. kurde no ,ale wysoka <3<3 zazdrocha hehe
    zapraszam: http://madllin.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja wolę koturny ;D Chociaż mam 14 lat, to mam ponad 5-cio centymetrowe kozaki na koturnach

    http://teenagers-troubles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Również nie przepadam za noszeniem wysokich butów, bo też jestem wysoka (1,75 m). :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Te czerwone są cudowne *.*
    Zostałaś nominowana do Liebster Award :) więcej informacji na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. świetne buty!! ;)
    i super blog ;)

    obserwuję ;)
    zapraszam:

    http://agaa-agata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. a ja własnie narzekam ze nie jestem wysoka

    OdpowiedzUsuń
  22. a ja bym chciała mieć tyle wzrostu, mam niecały 1,60 m i niestety jest to widoczne bo mam same wysokie koleżanki :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja nie nosze szpilek, bo po 1 nie umiem i nie lubię a po 2 mam niskiego Męża, więc problem z głowy. Nawet do ślubu poszłam w baletkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też na ślubie pewnie wysokich obcasów nie będę miała.. :)

      Usuń
  24. A ja uwielbiam szpilki, niezmiennie od wielu lat...

    OdpowiedzUsuń

ODWDZIĘCZAM SIĘ ZA OBSERWACJĘ ♥

Dziękuję za komentarz, na pewno Cię odwiedzę :)

~ fimejl