Bo we mnie jest... dres!

Cześć Kochane! Zapewne zauważyłyście, że do łask wróciły dresowe spodnie. Ja jeszcze niedawno podchodziłam do tego tematu dość sceptycznie, bo ubiór ten kojarzył mi się głównie z wf-em i lekcjami hip-hopu. Dodatkowo uważałam, że dres jest mega niekobiecy.

Tak było aż do momentu, kiedy w Tesco zobaczyłam ciemnoszare spodnie z F&F, wiązane na sznurek i z zamkami w nogawkach. Niestety nie udało mi się trafić na mój rozmiar i zapał do nich minął. Uważałam, że nigdzie indziej tak kobiecych, jak na dres, spodni nie znajdę. Kilka tygodni później trafiłam na dość podobne w Bershce, ale wydawały mi się zbyt krótkie. Kupiłam je jednak za namową chłopaka i... stały się moimi ulubieńcami! Noszę je do białych trampek lub sportowych, materiałowych balerin. A na górze- pełna dowolność! Wszelkie koszule, bluzy i bluzeczki na ramiączkach pasują do tych spodni idealnie. Ale przede wszystkim czuję się mega wygodnie i... wcale nie nie kobieco :)

Znalazłam dla was kilka wzrorów z moich ulubionych sieciówek, ale na stronach sklepów internetowych czy na samym allegro można znaleźć ich mnóstwo.

H&M

HOUSE

BERSHKA

SINSAY

Mimo własnemu zaskoczeniu polecam! :)

Jaki jest Wasz stosunek do tego trendu?

♥