Kochane, korzystając z okazji, że robiłam wczoraj zdjęcia do bloga lovely pattern Karolinie (siostrze mojego faceta), postanowiłam uwiecznić mój najwygodniejszy, ulubiony outfit, który akurat miałam na sobie. W poprzedniej notce pisałam o tym, że zakochałam się w wygodzie spodni dresowych, ale te leginsy nie mają sobie równych :) Lubię łączyć ze sobą elementy sportu i kobiecości. Myślę, że przez połączenie szarej tuniki, leginsów imitujących skórę i białych trampków udało mi się to zrobić. Outfit ten wybieram zawsze, kiedy chcę czuć się komfortowo, ale i stylowo ;)
Strój ten jest bliski Waszym klimatom czy raczej odległy?
♥